O to to ... Widzę że czujesz literaturę
E4 3,5 V6 - czyli Locha testuje moją cierpliwość ...
-
Topic author - Posty: 1389
- Rejestracja: 8 years ago
- Imię: Piotr
- Lokalizacja: Malbork / Toruń
- Województwo: Pomorskie
- Moje auto: Espace IV 3.5 V6 24V V4Y
- Grand: Tak
- Rok produkcji: 2003
- Kontakt:
Re: E4 3,5 V6 - czyli Locha testuje moją cierpliwość ...
Ha!!! To nie rozrusznik .... przepalił się bezpiecznik.
Nie dawało mi to spokoju ... w szczególności myśl o taplaniu się w błocie przy demontażu rozrusznika była bardzo kusząca.
Na szybko zrobiłem zwarcie długim kluczem nasadowym na śrubach elektromagnesu i.... cisza.
Zwara do masy ... i cisza.
Jakże byłem szczęśliwy .... rozebrałem bezpiecznik, a on przepalony.
Szybki mostek z drutu ... a jutro kupię bezpiecznik przykręcany na śrubeczkach, a mimo wszystko podjadę na sprawdzenie bo dojście jest idealne, a koszt znikomy.
Nie dawało mi to spokoju ... w szczególności myśl o taplaniu się w błocie przy demontażu rozrusznika była bardzo kusząca.
Na szybko zrobiłem zwarcie długim kluczem nasadowym na śrubach elektromagnesu i.... cisza.
Zwara do masy ... i cisza.
Jakże byłem szczęśliwy .... rozebrałem bezpiecznik, a on przepalony.
Szybki mostek z drutu ... a jutro kupię bezpiecznik przykręcany na śrubeczkach, a mimo wszystko podjadę na sprawdzenie bo dojście jest idealne, a koszt znikomy.
-
Topic author - Posty: 1389
- Rejestracja: 8 years ago
- Imię: Piotr
- Lokalizacja: Malbork / Toruń
- Województwo: Pomorskie
- Moje auto: Espace IV 3.5 V6 24V V4Y
- Grand: Tak
- Rok produkcji: 2003
- Kontakt:
Re: E4 3,5 V6 - czyli Locha testuje moją cierpliwość ...
ALF ... ale powiedz mi ... wczym widzisz problem ??
Tak szczerze, po męsku, bez owijania w bawełne ...
Nie wiem, może cię czymś uraziłem, może zaburzyłem spokój, a może moje problemy wzbudzają w Tobie niepokój ?
-
- Posty: 11
- Rejestracja: 2 years ago
- Imię: waldek
- Lokalizacja: szczecin
- Województwo: Zachodniopomorskie
- Moje auto: Espace IV 3.0 V6 24V dCi P9X
- Grand: Tak
- Rok produkcji: 2003
- Kontakt:
E4 3,5 V6 - czyli Locha testuje moją cierpliwość ...
Fajnie się czyta to co piszesz (do autora Piotra CT). Dużo informacji i humoru choć mam espasa na gnojówkę. Ile błędów konstrukcyjnych to głowa mała. To tak jakby pożeracze ślimaków i żab zrobili to specjalnie. Wszystko ulepione z gówna, a najgorsze jest to, że nie wyciągają żadnych wniosków choć mają przecież feedback(!) i każda szanująca się firma wyciągałaby wnioski z błędów. Zachodzi pytanie, to jak działają ich elektrownie jądrowe ? Jeśli robią takie prowizoryczne gówno jak dźwignia poziomowania xenonów z gównolitu, albo koszyk windy do zapasówki z "czystego" żelaza, albo zestaw narzędzi z plasteliny do wymiany kola, albo idiotycznie zabezpieczone elementy karoserii które znikają z prędkością światła zamieniając się w tlenki żelaza, albo abs który brodzi w wodzie, a nie ma żadnego zabezpieczenia od wilgoci tylko jest pomalowany plakatówką, albo strzelające ograniczniki drzwi, wadliwy dach panorama, piszczący we wszystkich samochodach powtarzalnie, kretyńskie menu do diagnostyki, gówniane radio popierdujące jak jamnik z lidla, nawet w najwyższej wersji, nie wspomnę o największych wadach jak wady silnika np. 3dci, wady skrzyni, i ogólna wszechobecna korozja. taki fajny projekt, a spierd... na maxa. płakać się chce z żalu.
Last edited by waldess 2 years ago, edited 2 times in total.
-
- Posty: 4381
- Rejestracja: 9 years ago
- Imię: Tomasz
- Lokalizacja: Rzeszów
- Województwo: Podkarpackie
- Moje auto: Espace IV 3.5 V6 24V V4Y
- Grand: Tak
- Rok produkcji: 2006
- Kontakt:
E4 3,5 V6 - czyli Locha testuje moją cierpliwość ...
3.0 dci to takie 2,5 tdi z 2001 roku. Taka sama jak nie większa padlina. Jak kupujesz pełnoletni samochód to można wcześniej się dowiedzieć jaki motor jakie ma bolączki i nie kupować tej najgorszej wersji 
Poza tym to wątek dla mechaniki motoru 3.5 a nie karoserii czy 3.0 dci

Poza tym to wątek dla mechaniki motoru 3.5 a nie karoserii czy 3.0 dci
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 9 years ago
- Imię: Jerzy
- Lokalizacja: Bolesławiec
- Województwo: Dolnośląskie
- Moje auto: Espace IV 3.5 V6 24V V4Y
- Grand: Nie
- Rok produkcji: 2003
- Kontakt:
E4 3,5 V6 - czyli Locha testuje moją cierpliwość ...
Poczytałem sobie i cieszę się że nie mam takich problemów. Espace III 3.0 kupiłem tanio bo poprzedni właściciel oddawał go do naprawy i niewiele mu mechanicy pomogli. Ja wymieniłem filtr paliwa i po kłopocie. Espace VI 3.5 kupiłem tanio bo na gazie nie jeździł. Wymieniłem dwa wtryskiwacze gazu i pięknie zaczął pracować. Dodam że miałem po paru latach problem z alternatorem, oddałem do regeneracji i po półrocznej gwarancji padł.
Sam zrobiłem regenerację okazało się że popszednio założyli za słaby mostek prostowniczy i nie wymienili jednego łożyska. Te problemy często są kwitowanie stwierdzeniem "bo to francuz". Według mnie to problem z mechanikami. Mój czerwony Espace jest z 2003 roku ma przejechane ponad 400 000km jestem z niego bardzo zadowolony. Mam też Forda Mondeo mk3 2.0 diesel z 2003 i utrzymanie go więcej kosztuje. Do tego stopnia że kupiłem kolejne Renault Megan II 1.6 z 2003 z gazem. Od znajomych wiem że gdy bym kupił Golfa z tego roku to bym zapłacił więcej niż za Espace, i za naprawy i eksploatację też więcej .
Sam zrobiłem regenerację okazało się że popszednio założyli za słaby mostek prostowniczy i nie wymienili jednego łożyska. Te problemy często są kwitowanie stwierdzeniem "bo to francuz". Według mnie to problem z mechanikami. Mój czerwony Espace jest z 2003 roku ma przejechane ponad 400 000km jestem z niego bardzo zadowolony. Mam też Forda Mondeo mk3 2.0 diesel z 2003 i utrzymanie go więcej kosztuje. Do tego stopnia że kupiłem kolejne Renault Megan II 1.6 z 2003 z gazem. Od znajomych wiem że gdy bym kupił Golfa z tego roku to bym zapłacił więcej niż za Espace, i za naprawy i eksploatację też więcej .
-
- Posty: 98
- Rejestracja: 8 months ago
- Imię: Vicovio
- Lokalizacja: Chruszcz Gdański
- Województwo: Zachodniopomorskie
- Moje auto: Zamierzam kupić
- Grand: Tak
- Rok produkcji: 2003
- Kontakt:
E4 3,5 V6 - czyli Locha testuje moją cierpliwość ...
Bardzo pocieszające bo mam 20 letniego priusa 10 lat i nic nie dokładam, a do Espace 4 który jest młodszy 8 lat którego kupiłem rok temu za 26000 dołożyłem już 12000 a auto dalej nie jeździ jak powinno, i jest bez gazu. Póki co sam zrobiłem nim 2000 km przez rok, większość od mechanika do mechanika, teraz też stoi u mechanika który znowu nie odbiera, więc szykuje się na nowe doświadczenia i wydatki przy okazji, ale jakoś te auta jeżdżą bo widzę je na ulicach ale być może właśnie jadą do kolejnego mechanika jak moje. Dużo porobiłem sam, dużo mam sam do zrobienia ale nie mam kiedy bo samochód u mechaników ciągle stoi